Projekt - But Naked Cz.II

Dalszy ciąg opowiadań o kulisach powstawania albumu Stripped

źródło: blog.eli.com
alternatywna propozycja okładki 

Po dwóch dniach spędzonych w studio, Stonesi zagrali w Tokyo Dome, potem w Fukeoka, a następnie spędzili trzy tygodnie na ponownym podbiciu Australii i Nowej Zelandii. Niecałe sześć
tygodni później pojawili się w Holandii, na próbach w studio Focus, gdzie najprawdopodobniej
ćwiczyli "nowy materiał" nagrywany w marcu plus (być może) inne ciekawe utwory, jak np. You Gotta Move. Czwarta część trasy rozpoczęła się dwoma specjalnymi występami, w jednym najbardziej znanych klubów w Amsterdamie – Paradiso. To właśnie tam, na oczach fanów rozpoczęły
się prace nad kolejną częścią albumu.

źródło: iorr.org
Paradio, Amsterdam, Holandia - maj 1995

Dla mnie, oba koncerty, są jednymi z najlepszych jakie The Rolling Stones zagrali na tej trasie. Pojawiły się utwory, których nigdy nie wykonywali na żywo (Shine A Light) lub zostały zapomniane, a grane były w latach 60-tych (The Spider And The Fly oraz Connection). W pierwszy wieczór, swoją premierę miał utwór Boba Dylana Like A Rolling Stone. Mick żartował, że Bob napisał tę piosenkę dla nich. Oboje z Keithem uwielbiają ją (często gościła na trasach koncertowych, szczególnie podczas Bridges To Babylon Tour). Pierwszego dnia zaprezentowano 20 utworów, z czego tylko(!) 7 zostało wykonanych na stadionie Olimpijskim w Sztokholmie, podczas oficjalnego otwarcia europejskiej odnogi. Drugi występ, miał taką samą formę, jak dzień wcześniej, tylko... dodano kilka perełek: Still A Fool, Down In The Bottom – wykonywany na początku kariery (nagrany został dla radia BBC i w trakcie sesji w Studio Chess 11.06.1964, wydany oficjalnie dopiero na albumie "On Air"), Jump On Top Of Me – wydany tylko na singlu promujący album Voodoo Lounge, Can't Get Next To You oraz Monkey Man. Atmosfera była niesamowita, czuć było intymność. Zespół i publika połączyli się w jedną całość, tworząc razem coś niezwykłego, magicznego, a przede wszystkim oryginalnego - powrót do korzeni. Warto, nawet trzeba, napisać o niezwykłej wersji Connection, w której Mick z Keithem wspólnie śpiewali, jak za dawnych czasów.




Kolejna niespodzianka zdarzyła się 3 lipca, tym razem w paryskiej Olimpii. W tym historycznym miejscu, wznowiono pracę nad albumem (przypomnę, że grali tutaj w latach 1964- 1967). Olimpia jest nieco większa od Paradiso (pomieści ponad 2000 osób). Set-lista odbiegała nieco od tej w Amsterdamie, zawierała już bardziej klasyczny set (12 utworów na 22 zagrane były wykonane na koncercie w Hippodromie). Jednak, to nie znaczy, że nie był ciekawy. Mamy tutaj interesujące Shattered, Down In The Bottom (cover Howlina Wolfa, wyżej już wspomniany) i Connection, tylko tym razem w solowym wykonaniu Keitha Richardsa.

żródło: rollingstones.com

Ostatnim "małym" koncertem, był występ w londyńskim Brixton Academy, 19 lipca, w którym Stonesi jeszcze nie grali. Obiekt jest dwa razy większy od swoich poprzedników, przez co brakuje mu
intymności. Tak jak w Paryżu, zagrali 22 utwory, można wymienić nawet kilka interesujących: akustyczne Love In Vain, Far Away Eyes, Black Limousine (jedynie jak na razie wykonanie od 1982 roku) oraz Monkey Man. Pierwsze trzy wymienione były zagrane tylko dla londyńskiej publiczności. Monkey Man, jak wspomniałem wcześniej był grany na drugim koncercie w Paradiso.

Kilka dni później, po nabraniu nowych doświadczeń, zespół postanowił odwiedzić jeszcze studio Valentim de Carualho w Lizbonie, żeby na nowo zarejestrować, to co zaprezentowali w trakcie
kameralnych spektakli. Owocem tych sesji, był także kawałek I'm Free w odświeżonej interpretacji. Finałowy koncert trasy miał miejsce 30 sierpnia w Rotterdamie.

Podsumowując - koncerty widziało 8 milionów ludzi, trasa przyniosła dochód w wysokości 0,5 miliarda dolarów, pobijając ustanowione wcześniej rekordy. Dodatkowo, chłopcy mieli dość spory materiał na nowy album.

W połowie września, Stonesi spotkali się w Londynie, aby dokończyć pracę nad nowym dziełem. Kolejnym, końcowym już etapem było nakręcenie teledysku. Tym razem wybór padł na Like A Rolling Stone. 20 września, w hotelu Grosvenor House, sfilmowana została impreza, a dzień później kamera uchwyciła zespół grający przed małą publicznością w Bagley's Studio. Niestety, informacje te nie są w pełni zweryfikowane, co zagrali. Niektóre źródła podają poniższy zestaw utworów: Respectable/All Down The Line/Jumping Jack Flash/Honky Tonk Women/Street Fighting Man/Start Me Up/Brown Sugar/Not Fade Away/Let It Bleed/Before They Make Me Run.



Like A Rolling Stone został wybrany na singiel, który pilotował Stripped (nazwa została zmieniona). Jego premiera miała miejsce 30 października i w dodatku zawierał piosenki, które nie pojawiły się na krążku, czyli: Black Limousine, All Down The Line oraz Like A Rolling Stone w edytowanej wersji. Drugim singlem wydanym w Europie został Wild Horses.

źródło: discogs.com
okładka singla Like A Rolling Stone

Niespodzianką dla całego projektu, był specjalny program telewizyjny, pod takim samym tytułem, który został wyemitowany w 44 krajach m.in. w Kanadzie, Danii, Finlandii, Niemczech, Holandii, Norwegii, Hiszpanii, Anglii, Polsce; w USA zabrakło utworów Dead Flowers i Live With Me. Dokument trwający 55 minut, prezentuje w całości pracę nad albumem, od nagrań w studio, po koncerty, całość została ozdobiona wywiadami z członkami zespołu i ich pracownikami. 

Ciąg dalszy nastąpi...

Pierwsze wideo, zawiera reportaże dotyczące koncertów w Paradiso (22-30.05.1995).
Drugie wideo, prezentuje teledysk Like A Rolling Stone

Komentarze