Lost Licks - zaginiony album Część III

Ostatnia część artykułu o paryskich sesjach, które odbyły się w 2002 roku, na potrzeby albumu Forty Licks

źródło: freecodesource.com
Just Because II – zanim Stonesi przejdą do drugiego podejścia (a właściwie mogło być to pierwsze)
mamy przyjemność usłyszeć dialogi Micka i Keitha, oraz strojenie instrumentów. Słuchając rozmowy, możemy dojść do wniosku, że Jagger daje więcej wskazówek niż Richards (nie powinno nas to dziwić). Podejście do Just Becasue zaczyna się od klaskania rękami przez Micka, następnie Charlie łapie rytm i cała machina rusza z kopyta. W połowie wokalista wstawia komentarz, który prawie przerywa podejście, jednak tak się nie dzieje, panowie starają się grać dalej. Nie przynosi to rezultatu i słyszymy zakończenie.

Love Is A Test (choć Jagger śpiewa "Love Is A Long Word") - kolejny utwór z ciekawymi
brzmieniami gitar. Gitara Keitha, jego gra, tworzy dosyć przejmujące momenty. Refren bardzo szybko i z łatwością wpada w ucho. Na koncertach z pewnością by sobie poradził. Jest to drugie nagranie (obok Dreams), które jest gotowe do publikacji. Ma coś w sobie z Already Over Me?

When I Call Your Name – w rzeczywistości Mick śpiewa "When I Call Out My Name". Słuchając utworu, wyobrażałem sobie kamerę, która wchodzi z operatorem do studia i filmuje cały zespół w trakcie pracy nad tym. Jest melodią w średnim tempie, z przerwami i ponownymi startami, co czyni ją interesującą. Brzmi jak coś co wyszło spod pióra Micka. Być może kuzyn Make No Mistake oraz
Almost Hear You Sigh.

U Don't Wanna – w trakcie pierwszego słuchania, nagranie przypominało mi wczesną wersję Driving Too Fast z A Bigger Bang. Jednakże po kilku późniejszych przesłuchaniach, bardziej skłaniałbym się do stwierdzenia, że jest to bardzo wczesny zalążek Don't Wanna Go Home. Słychać ten Stonesowy pazur, organy i nie dokończony tekst... Pojawił się nawet komentarz, że brzmi jak prekursor Doom & Gloom.

Only Found Out Yesterday – kompozycja Keitha, która została ponownie nagrana na potrzeby filmu Piraci z Karaibów: Na Krańcu Świata, w 2006 roku. Drugą wersję mamy przyjemność słuchać na filmie Shine A Light. Keith wykonują ją w trakcie próby w Beacon Theatre (Nowy Jork) 29 października 2006 roku. O Paryskiej wersji nic nie widamo.

Smooth 180 – Keith Richards na wokalu, utwór niezweryfikowany. 
źródło: eil.com

Still In Love VI - nie mamy do końca pewności czy piosenka została ponownie zabrana na warsztat.
Jeśli tak było, byłaby to szósta już wersja, ponieważ poprzednie zostały nagrane w latach 1979-1982.
Czyżby naprawdę do niej powrócili?

Love Is For Me – piosenka nie potwierdzona, wcześniej nagrana została przez zespół The Meters, w
1974 roku. Możemy ją usłyszeć na ich albumie "Rejuvenation". Ciekawe jak brzmi w wykonaniu
Stonesów... Napisali ją Aut Neville/George Porter Jr./Leo Nocentelli/Ziggy Modeliste.

Rehab Blues – podobno stworzony przez Ronniego Wooda. Brak szerszych informacji.

Vice Versa - mówi się, że został wykreowany/napisany przez trójkę Stonesów, czyli Micka, Keitha i
Ronniego (jak za starych czasów), jednak podziela ten sam los co powyższy tytuł. Oba utwory były
podobno ćwiczone w trakcie prób, które odbyły się później w Toronto.

Where Can I Meet You? - tytuł pojawił się 19 lipca 2002 roku na stronie internetowej iorr.org. Pisano, że ma być to jeden z dwóch nowych utworów, które pojawią się na składance Forty Licks. Ponoć miała być to ballada country w wykonaniu Keitha... Może kryję się pod tym Losing My Touch? Podobno album, miał być trzy płytowy i nosić nazwę War Horses.

Tak przedstawia się lista dostępnych i niezweryfikowanych utworów, które Stonesi nagrali w
Paryżu. Najprawdopodobniej, w tym czasie, powstało 28 piosenek/idei, jeszcze wszystko przed nami
(w filmie Tip Of The Tongue, można zauważyć stół mikserski z ekranikiem, na których widniała lista
prawie 40 tytułów...). Niedawna publikacja, dziewięciu nieznanych utworów, została okrzyknięta
"Zaginionym albumem" i w 100% popieram, to hasło.
źródło: pinterest.com

Podsumowując - krótkie sesje do albumu Licks, były bardzo owocne. The Rolling Stones mieli
duże szanse na stworzenie pełnego albumu, ale jak wiemy, z perspektywy czasu, wyszło tak a nie
inaczej. Z pewnością cały projekt na 40 lecie był gotowy w 2001 roku, przez co harmonogram stał się
napięty i nie było, niestety, miejsca na robienie większego maratonu. Moje słowa potwierdza
Ronnie: Mnóstwo nowego materiału nagraliśmy w czasie sesji w Paryżu w 2002 roku; ich owocem są
Don't Stop i pozostałe trzy nowe utwory z "Forty Licks"; w tym Stealing My Heart, które jest
naprawdę świetnym wspólnym dziełem Micka i Keitha. Zrobiliśmy jeszcze dwadzieścia cztery inne
utwory. Mamy zalążek na nowy album, ale przed zajęciami związanymi z trasą Forty Licks nie
mieliśmy czasu, by ponagrywać nakładki i wygładzić te utwory. A szkoda, bo panowie mogli bardziej
się skupić i wykorzystać swoją kreatywność do końca. Słychać w "nowych" nagraniach prostotę i
chemię, która stworzyła się między zespołem. Warto wspomnieć (bo to bardzo ważne), że są one
surowe (nagrania), bez jakichkolwiek dodatkowych efektów, edycji czy chórków. Daje to
niepowtarzalny efekt, powrotu do początku lat 60-tych. Dopiero taki rezultat będziemy słyszeć na
albumie Blue And Lonesome. Można nawet mówić o straconej szansie... Materiał powstawał w
błyskawicznym tempie, jak 25 lat wcześniej. Może odniósłby podobny sukces?

Koniec - artykuł autorstwa Krisa

Komentarze